Tytuł zorganizowanej przez Miejską Bibliotekę Publiczną im. Zofii Urbanowskiej w Koninie wystawy nawiązuje do słów, które o sobie mówił sam Wojciech Korfanty: Jestem Ślązakiem, lecz wpierw Polakiem
. Wystawa została zorganizowana z okazji 150. rocznicy urodzin tego nieco zapomnianego Ojca Niepodległości (20.04) i ogłoszenia Go przez Sejm Rzeczypospolitej Patronem Roku 2023. Jego główną zasługą było wywalczenie polskości Śląska.
Na wystawie - Korfantego - zaprezentowano przede wszystkim jako polityka (działy: Poseł do Reichstagu, W Sejmie II Rzeczypospolitej, Trudny los opozycjonisty) jak i bojownika o granice odrodzonej Polski (działy: W Powstaniu Wielkopolskim, W walce o Górny Śląsk).
Wojciech Korfanty to postać tragiczna. Niepokonany i niezłomny, więziony był przez rząd pruski (1902 r.) i polski (1930 i 1939 r.). W 1935 r. jako najbardziej zwalczany lider opozycji antysanacyjnej, w obawie przed ponownym aresztowaniem, zmuszony był do ratowania się ucieczką do Czechosłowacji. Do kraju nie mógł wrócić nawet w 1938 r. na pogrzeb swojego syna Witolda. Gdy w obliczu zbliżającej się wojny wrócił do Polski wiosną 1939 r. został uwięziony na warszawskim Pawiaku. Dopiero w lipcu, w obawie przed śmiercią w więzieniu, schorowany Korfanty został uwolniony. Na ukochany polski Śląsk wrócił już w trumnie, krótko przed wybuchem drugiej wojny światowej.
Do zapoznania się z tragicznym losem tego zasłużonego wyklętego II Rzeczypospolitej zapraszamy do Galerii na Piętrze przy Czytelni, do 31 maja , w godzinach pracy biblioteki.
