Bałwankowe zmartwienie
W piątkowe deszczowe przedpołudnie 17 lutego, w Dzień Kota do grupy Motylki Przedszkola nr 16 w Koninie, zawitał Bałwanek. Gość ten przybył z Biblioteki Filii "Chorzeń", by pożegnać się dziećmi, gdyż nadchodzi odwilż i pora przedwiośnia. Właśnie na dworze już widać zachodzące zmiany:
- słonko częściej wygląda,
- dzień staje się dłuższy,
- na niebie można dostrzec pierwsze klucze dzikich gęsi a krzewy nieśmiało wypuszczają pączki.
Taka zmiana w pogodzie bardzo zasmuciła naszego Bałwanka, bohatera opowiadania Wesoła historia o Śniegowym Bałwanku, który przed wiosną uciekał do morza.
Słoneczko za dnia coraz cieplejsze wysyłało promienie, z tego też powodu dostał on kataru, zaczął topnieć mu brzuszek i śniegowy kożuszek. Zmartwiony poprosił o pomoc Straszaka (stracha i na wróble), z którym się ciągle sprzeczał, jaka pora roku jest lepsza: lato czy zima? Jednakże jako sąsiedzi poszli po rozum do głowy i zawarli pokój. Przyjaźń ta jednak trwała krótko, gdyż Bałwanek, by nie roztopić się jak sopel u dachu, za namową stracha na wróble, wsiada na krę lodową i z biegiem Wisły płynie do morza. I tak sobie myśli: To nic, że się rozpłynę i tak przecież nie zginę! Jeśli w morzu stanę się wodą- będę pływał wiecznie. Jakże to cudownie, jakże to miło, być morską falą. Tak dobrze nigdy mi jeszcze nie było! I myk! - biały Bałwanek Śniegowy w bielutkich pianach morskich znikł
.
Przedszkolaki po wysłuchaniu opowiadania bardzo chętnie wypowiadały się, o zmianach jakie można dostrzec za oknem. Zabawiły się w tropicieli wiosny wyszukując różnicy na przygotowanych obrazkach.
Na koniec każde dziecko wykonało własnego Bałwanka gotowego do podróży na lodowej krze.
There are no images in the gallery.